Wiosna już tuż tuż, pogoda powoli staje się coraz lepsza a to zdecydowanie sprzyja częstszym wyjściom na dwór z naszymi pupilami. Jak spacerować z psem? Wydawało wy się, że nie ma nic prostszego, zapinamy psa na smycz i idziemy z nim na spacer. Banalne prawda? W rzeczywistości jest to odrobinę trudniejsze, co prawda większość właścicieli psów nabiera w ciągu wielu lat posiadania psa jakiegoś doświadczenia spacerowego, poznaje swojego podopiecznego, to, co on lubi i czego nie.
Wiele osób popełnia jeden podstawowy błąd – traktuje wyjście do „toalety” pod drzewo jako spacer. Taka forma aktywności nie ma nawet szans spełnić funkcji spaceru, ponieważ pies jedynie załatwi swoją potrzebę fizjologiczną i zanim zacznie się cieszyć spacerem będzie musiał już wracać do domu. Pies na spacerze powinien się zmęczyć – zarówno fizycznie jak i umysłowo. Rozładowanie energii fizycznej powoduje, że po powrocie do domu nasz czworonóg jest spokojny i nie rozpiera go już energia. Dzięki spożytkowaniu energii nie skacze, nie dokucza i jest ogólnie posłuszniejszy.
Niemniej ważne okazuje się być zmęczenie psychiczne. Przypomnijcie sobie, kiedy Wy sami jesteście zmęczeni, jak wtedy reagujecie? Jesteście rozdrażnieni, wszystko wokół Was irytuje, bardzo często dajecie się ponieść nerwom. Podobnie jest z psami – pies niewybawiony, który nie miał okazji dać upustu swoim emocjom to pies drażliwy.
Od czasu do czasu warto zabrać psa na spacer w inne miejsce niż zwykle. Nasi czworonożni przyjaciele podobnie jak ludzie potrafią się czymś znudzić – np. codziennie tą samą trasa spaceru. Pies potrzebuje wyzwania, z którym będzie się mógł zmierzyć, np. las do pobiegania, aportowanie, może nawet i tropienie. Okazuje się, że nawet dom z ogródkiem nie rozwiązuje problemu, a wręcz powoduje ze wielu ludziom nie chce się wówczas wyprowadzać psa twierdząc, że przecież ma przestrzeni pod dostatkiem.
Ostatnim aspektem, jaki chcielibyśmy poruszyć jest chodzenie przy nodze. Niektórzy właściciele mimo wielu prób nauki po prostu nie są w stanie nauczyć swojego przyjaciela grzecznego chodzenia na smyczy, przy nodze, bez szarpania i ciągnięcia. W takie sytuacji zalecamy zabranie psiaka do specjalisty. Takie szkolenie z pewnością przyniesie więcej pożytku, w końcu przeprowadzająca je osoba ma doświadczenie z niejednym już psem.
Życzymy samej dobrej zabawy na spacerach, i pamiętajcie, wyjście z psem to nie tylko kilka kroków pod najbliższe drzewo;)