Psy to zwierzęta towarzyskie. Od szczenięcia przez kilka miesięcy przebywają razem ze swoją matką i rodzeństwem. Kiedy zabieramy kilkutygodniowego psiaka do domu, zostaje zachwiane jego poczucie bezpieczeństwa i musi odnaleźć się w nowej sytuacji. Jeśli dodatkowo od razu zostawiamy go samego w domu na kilka godzin, jego psychika może tego nie znieść. Potrafi wtedy piszczeć, szczekać i narobić bałaganu, np. poobgryzać meble czy załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Zatem pojawia się pytanie – czy pies może poradzić sobie w domu podczas naszej nieobecności? Jak najbardziej. Wszystko zależy od wychowania naszego pupila i stopniowego przyzwyczajania go do nowej sytuacji.
Jak to zrobić? Na początek powstrzymajmy się od popełnienia kluczowego błędu – nadmiernego zainteresowania nowym psem przez członków rodziny. Często zdarza się, że pupil trafia do nas na początku wakacji, kiedy wszyscy domownicy są obecni i każdy ma czas, żeby się z nim bawić. Pies przyzwyczaja się do obecności wielu osób i kiedy wakacje się kończą, dzieci idą do szkoły, rodzice do pracy, on pozostaje sam w domu. Nasz pupil tego nie rozumie i myśli, że został opuszczony na zawsze. Dlatego, aby nie dopuścić do takiej sytuacji, powinniśmy stopniowo przyzwyczajać go do naszej nieobecności.
Na początek przygotujmy dla niego legowisko – warto, aby były tam jego ulubione zabawki i kocyk, który pachnie właścicielem. Następnie wydajemy komendę „zostań” i odchodzimy na kilka sekund. Jeśli pies nas posłucha, wracamy do niego i nagradzamy. Jeśli nie – wkładamy go z powrotem do legowiska, mówimy „zostań” i jeszcze raz odchodzimy na kilka sekund. Jeśli nasz szczeniak będzie prawidłowo reagować na polecenie, wtedy stopniowo wydłużamy czas odejścia od legowiska. Później możemy wyjść z pokoju, a po jakimś czasie na kilka minut z domu. Pamiętajmy, aby zawsze nagradzać za dobre zachowanie. Nie wolno ulegać protestom naszego pupila – musimy odczekać, aż się uspokoi i dopiero wtedy możemy do niego wrócić i nagrodzić. Równie ważny jest sam sposób żegnania się z psem, gdy wychodzimy – powinniśmy tylko wydać komendę i wyjść – bez nadmiernych ceremoniałów i głaskania. Nasz czworonożny przyjaciel wszystko wyczuwa i takie sytuacje mogą go dodatkowo stresować. Dlatego niech to stanie się dla niego (i dla nas) czymś normalnym. Warto zostawić mu jakąś zabawkę albo gryzak przed wyjściem, żeby mógł się czymś zająć.
Trzeba pamiętać, że psy przyzwyczajają się do konkretnego planu dnia. Dlatego potrafią zostać same na kilka godzin naszej nieobecności. Ważne jest, aby po przyjściu znaleźć czas na zabawę czy spacer z naszym pupilem, a wtedy wszyscy będą zadowoleni.
