Jesienna pora sprzyja przeziębieniom. Katar, kaszel i ból gardła to tradycyjny zestaw jesiennych dolegliwości. Narzekają na nie ludzie, choć tak naprawdę cierpią na nie wszyscy – również nasi pupile. Psy, podobnie jak ludzie, narażone są na spadki odporności, reagują na zmiany temperatury i czynniki zakaźne. Jak prawidłowo zdiagnozować symptomy przeziębienia i nie mylić ich z poważniejszymi chorobami?
Najczęstszym i najbardziej zauważalnym objawem przeziębienia jest katar. Jeśli pies w niewielkim odstępie czasu męczy się z serią kichnięć, trzeba koniecznie skontrolować powód takiego zachowania. Nie zawsze jest to symptom przeziębienia, często jest to po prostu reakcja na kurz, intensywny detergent czy niesprzyjający psiemu nosowi zapach. Jeśli jednak kichaniu towarzyszy wyraźne osłabienie, niechęć do aktywności oraz powiększone węzły chłonne, wówczas możemy podejrzewać, że mamy do czynienia z przeziębieniem. Trzeba jednak mieć się na baczności – psi nos jest wyjątkowo wrażliwy i często zdarza się, że niepokojące zmiany zachodzące w jego obrębie zwiastują poważniejsze problemy. Jeśli z nosa naszego czworonożnego przyjaciela przez dłuższy czas cieknie wydzielina, powinniśmy poprosić o fachową opinię weterynarza. Jeżeli wydzielina ma jasną barwę i przyjmuje postać wodnistej cieczy, to zapewne mamy do czynienia z wirusowym zapaleniem błony śluzowej. Trzeba mieć na uwadze, że może to być także przejaw psiej alergii. Jeśli jednak wydzielina jest lepka i ciągnąca, to można podejrzewać zapalenie grzybicze lub bakteryjne. Często jednak ustalenie stanu wydzieliny jest trudne, dlatego najlepiej w takim przypadku udać się do specjalisty, który dokładnie określi z jakim rodzajem uciążliwości męczy się nasz pies. Weterynarz zweryfikuje także, czy nasz przyjaciel nie zmaga się przypadkiem z polipem lub naroślą.
Innym, właściwym także ludziom, przejawem przeziębienia jest kaszel. Najczęściej jest on spowodowany wirusową infekcją górnych dróg oddechowych i nazywany jest kaszlem kenelowym. Na ten rodzaj przypadłości narażone są zazwyczaj psy przebywające w większym towarzystwie innych psów, gdyż kaszel ten wywołują czynniki zakaźne. W przypadku podejrzenia występowania kaszlu kenelowego trzeba udać się do lekarza, który przepisze ułatwiające odksztuszanie lekarstwa. Innym, znacznie poważniejszym rodzajem kaszlu jest kaszel sercowy, który jest symptomem problemów ze zmniejszeniem wydolności serca. Psy cierpiące na tę dolegliwość powinny być pod stałą kontrolą weterynarza. Zdarza się również, że nasi pupile pokasłują z powodu występowania pasożytów układu pokarmowego. Glisty przemieszczają się przez płuca, dążąc do przewodu gardłowego i tym samym powodują niepokojący kaszel.
Co jednak w sytuacji, gdy przypadłości naszego psa klasyfikują go do kategorii przeziębienia? Należy postąpić podobnie jak w przypadku pierwszych etapów walki z chorobą u ludzi – trzeba kontrolnie zmierzyć temperaturę ciała. Zdrowy pies ma parametry w zakresie 38 – 39 stopni Celsjusza. Jeśli okaże się, że nasz pupil odstaje od wzorcowej normy, powinniśmy zacząć działać. Warto też sprawdzić, czy pies nie ma problemów z gardłem. W tym celu należy delikatnie nacisnąć szyję psa tuż pod pyskiem. Jeśli reakcja będzie niepokojąca – kaszel lub nerwowe połykanie śliny, wówczas będziemy mieć kolejny argument przemawiający za tym, że nasz pupil może zmagać się z przeziębieniem.
W jaki sposób leczyć psa? Można oczywiście zasięgnąć opinii weterynarza. Jeśli jednak zdecydujemy się na domową kurację, powinniśmy zaaplikować naszemu pieskowi preparaty witaminowe zwiększające odporność (rutyna, witamina C, witamina A i witamina E). Zdarza się, że właściciele podają w takich sytuacjach swoim pupilom środki, których sami używają w trakcie leczenia objawów przeziębienia. Pamiętajmy jednak, że nie wszystko to, co przeznaczone dla ludzi sprawdzi się u zwierząt! Tak jest w przypadku paracetamolu. Choć ma on właściwości przeciwbólowe i przeciwgorączkowe nie spisze się w przypadku leczenia naszych czworonożnych przyjaciół. Może natomiast spowodować zatrucie czy nawet uszkodzenie wątroby. Jeżeli domowe sposoby się nie sprawdzą, wówczas trzeba skonsultować się z weterynarzem (konieczne może okazać się zaaplikowanie antybiotyku). Zatroszczmy się o to, by zapewnić psu komfortowe warunki. Najlepiej usadówmy go w ciepłym pomieszczeniu, ograniczmy spacery do minimum oraz zapewnijmy mu spokojną atmosferę!