Pełnowartościowa dieta psów oprócz świeżego mięsa, powinna także zawierać uzupełnienie w formie mieszanki owocowo-warzywnej. Warzywa i owoce dla psa są niezbędnym elementem jego diety, dostarczającym nie tylko witamin i minerałów, ale również błonnika, który wspomaga trawienie. Jakie są wskazania, czego powinniśmy unikać, a czym bez obaw możemy częstować naszych czworonożnych przyjaciół?
Najpopularniejsze, goszczące na każdym polskim stole kartofle bardzo często lądują w psiej misce. Jeśli trafiają do niej w formie zgniecionej, to nie ma aż tak dużych powodów do niepokoju, chociaż ogólne zalecenia dotyczące psiego menu nakazują rezygnowanie z wprowadzania tego dodatku. Psy nie trawią skrobi zawartej w kartoflach, dlatego też podawanie tych warzyw w całości może stać się dla psiego żołądka trudną próbą. Inaczej ma się sprawa ze startymi lub gniecionymi ziemniakami – zawarta w nich skrobia jest łatwiejsza do strawienia, dlatego też podawane w takiej formie ziemniaki, które traktuje się wyłącznie jako dodatek a nie pełnoprawny posiłek, nie powinny zaszkodzić.
Kolejnym popularnym niemalże na równi z ziemniakami polskim warzywem jest marchewka. Zdarza się, że właściciele podają ją swoim pupilom na surowo, do schrupania między głównymi posiłkami albo w formie dodatku do głównych dań. W porównaniu do ziemniaków, częstowanie psa marchewką nie jest błędem, a zaleceniem. Marchew wskazana jest dla psów, które cierpią na problemy związane z gruczołami okołoodbytowymi. Jeśli psu nie odpowiadają surowe, można podać ugotowane, oczywiście bez dodatku soli i cukru.
Na pytanie o podawanie psu cebuli większość właścicieli pokręci przecząco głową. Nie zawsze jednak takie zapewnienie jest prawdziwe, zwłaszcza jeśli praktykujemy dzielenie się z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi posiłkami, które sami spożywamy. Cebula dodaje potrawom wyrazistości i charakterystycznego smaku, który tak bardzo lubimy. Zupełnie inne zdanie na temat tego warzywa ma psi organizm. Zawarte w cebuli dwusiarczki to substancje trujące, które prowadzą do rozpadu czerwonych krwinek, a w konsekwencji do anemii. Objawy zatrucia mogą pojawić się po spożyciu niewielkich ilości - 0,5% w stosunku do całościowej masy ciała. Nie warto ryzykować.
Fasolka, bób, soja, zielony groszek, ciecierzyca – warzywa strączkowe zawierają sporo białka, są smaczne i zdrowe, dlatego też często pojawiają się na naszych stołach. Nie powinniśmy jednak stosować analogii i podawać tych warzyw naszym psom. Rośliny strączkowe powodują u czworonogów poważne problemy z przewodem pokarmowym. Nie narażajmy więc psów na duży dyskomfort i zrezygnujmy z częstowania ich strączkami.
Groszek zielony jest doskonałym źródłem białka roślinnego i witamin. Czy pies może jeśc groszek zielony? Tak, jednak powinien być podawany w umiarkowanych ilościach i najlepiej po ugotowaniu. Dzięki temu będzie łatwiejszy do strawienia i przyswojenia przez psa.
Czy pies może jeść pietruszkę i seler? Tak, to warzywa, które bez większych obaw mogą być serwowane naszym przyjaciołom. Trzeba jednak pamiętać, że rośliny te mają działanie moczopędne, dlatego też warto zracjonalizować ich ilość w psim menu. Poza tą małą uwagą pietruszkę i seler można co jakiś czas praktykować podczas komponowania posiłków.
Ugotowane i starte buraczki – kolejny przysmak polskich stołów. Buraki mają mnóstwo witamin korzystnie wpływających zarówno na organizm ludzi, jak i psów. Pamiętajmy jednak, że dodatek chrzanu i soli nie będzie dobrym rozwiązaniem dla naszych pupili.
W przypadku warzyw sezonowych takich jak ogórki i pomidory zdania są podzielone. Część psów zwyczajnie nie skusi się na taki dodatek, a część ochoczo spałaszuje nawet kilka sztuk. Trzeba przetestować, oczywiście najlepiej w małych ilościach. Pamiętajmy, że warzywa te są niestety często pryskane i podobnie jak u ludzi – również u psów mogą wywołać niepożądane reakcje uczuleniowe. Bądźmy więc ostrożni.
Brokuły, kalafior i kapusta to kolejne kategorie warzyw, które niestety nie służą psom. Po ich spożyciu nasi czworonożni przyjaciele będą borykać się z problemem wzdęć. Nie ma więc potrzeby narażać ich na tak duży dyskomfort.
Unikajmy także tzw. warzyw kwaśnych takich jak rabarbar, szczaw czy szpinak. Zawarte w nich szczawiooctany mogą odkładać się w nerkach i tym samym powodować duże problemy z układem moczowym. Poza tymi poważnymi skutkami istnieje prawdopodobieństwo, że nasze psy po prostu nie polubią ich smaku. Rabarbarowi, szczawiowi i szpinakowi mówimy zdecydowane NIE!
Przyjemne chrupanie jabłka często budzi zainteresowanie psów, które zaczynają się domagać swojej porcji. Bez obaw – śmiało możemy dzielić się tym owocem z naszymi wiernymi kompanami. Pamiętajmy jednak, że jabłka nie mogą zastępować pełnego posiłku i najlepiej traktować je jako urozmaicenie, smakołyk czy nagrodę. Na zdrowie!
Banany też bez obaw możemy wprowadzić do psiego menu. Podobnie jednak jak w przypadku jabłek, trzeba zachować należyty umiar i traktować ten popularny owoc jako dodatek do pełnowartościowego posiłku.
Choć niektóre psy czując zapach pomarańczy ochoczo merdają ogonem, nie powinniśmy im w tej sytuacji ulegać. Owoce cytrusowe zwiększają wydzielanie kwasu żołądkowego i mogą powodować wymioty. Oczywiście problem ten nastąpi po spożyciu większych ilości, niemniej jednak nie ma potrzeby, by przyzwyczajać psa do tego smaku i kusić go w sytuacjach, gdy w jego obecności zajadamy się tymi przyjemnie wyglądającymi i pachnącymi pomarańczowymi kulkami.
Owoce zawierające pestki powinny zostać wpisane na czarną listę produktów, które za wszelką cenę należy unikać. Psy nie posiadają zdolności rozróżniania pestek od właściwych owoców i może się zdarzyć, że łapczywie je połkną, co niestety skutkuje dużym ryzykiem – zawarty w pestkach kwas pruski jest substancją trującą i w skrajnych przypadkach może doprowadzić nawet do śmierci.
Unikajmy też winogron i rodzynek. Wysoki poziom zawartych w nich cukrów prostych będzie dla psów szkodliwy ze względu na duże problemy z ich rozkładem.
Karma dla psa z problemami gruczołów okołoodbytowych powinna zawierać składniki wspomagające trawienie i redukujące stany zapalne. Marchew, dzięki swojej strukturze i zawartości błonnika, pomaga w oczyszczaniu jelit i utrzymaniu ich zdrowia. Błonnik działa jak naturalny "szczotka" dla jelit, pomagając usuwać zalegające resztki pokarmowe i zapobiegać zaparciom, które mogą prowadzić do problemów z gruczołami okołoodbytowymi.
Dodatkowo, do diety psa można włączyć dynię, która również jest bogata w błonnik i ma właściwości łagodzące dla układu trawiennego. Dynia jest lekkostrawna i wspomaga regularne wypróżnienia, co jest kluczowe dla zdrowia gruczołów okołoodbytowych. Warto również zwrócić uwagę na tłuszcze omega-3, które mają działanie przeciwzapalne i mogą pomóc w redukcji stanów zapalnych w okolicach gruczołów okołoodbytowych.
Jeśli zastanawiasz się, jakie warzywa dla szczeniaka są odpowiednie, warto zacząć od tych łagodniejszych, jak marchew czy zielony groszek. W małych ilościach i odpowiednio przygotowane, mogą stanowić zdrowy i smaczny dodatek do diety rosnącego psa. Marchew jest nie tylko łatwo strawna, ale także dostarcza witaminy A, która wspiera zdrowie oczu, skóry i sierści szczeniaka. Można ją podać na surowo, startą lub gotowaną, aby ułatwić trawienie.
Zielony groszek to kolejne warzywo, które można wprowadzić do diety szczeniaka. Jest źródłem witamin z grupy B, które wspomagają metabolizm i układ nerwowy. Groszek można podawać gotowany, aby był bardziej przyswajalny dla młodego psa.
Inne warzywa, które warto rozważyć, to cukinia i bataty. Cukinia jest lekka i łatwo strawna, a także bogata w witaminę C i potas, które wspierają układ odpornościowy i zdrowie mięśni. Bataty są źródłem błonnika i witamin, takich jak witamina A i C, które pomagają w rozwoju i utrzymaniu zdrowia szczeniaka.