Wiele ras ma naturalne predyspozycje do umiłowania wody. Np. wyżły, teriery, labradory czy niektóre kundelki uwielbiają pluskać się, pływać, tarzać w wodzie. Długie przebywanie na basenie, w jeziorze czy wodzie morskiej może mieć negatywne skutki dla ich samopoczucia, dlatego dzisiaj mamy dla Was kilka porad o tym, co zrobić, kiedy okaże się, że kąpiel w miejscu publicznym miała dla Waszych psiaków tyle samo wad co zalet.
Na naszym blogu poruszaliśmy już temat tego, co grozi czworonogom, kiedy piją zakażoną wodę z rzeki czy jeziora. Dziś opowiemy przede wszystkim, jak chronić je przed nadmiernym nasłonecznieniem czy skutkami pływania w chlorowanej wodzie i wodzie morskiej.
Pies długo przebywający na pełnym słońcu, podobnie jak człowiek, jest narażony na udar słoneczny i poparzenie skóry. Chronić należy przede wszystkim psy rasy bezwłosowej, które należy smarować specjalnym, przygotowanym dla psów kremem z filtrem. Psy posiadająca sierść nie są nienarażone na negatywny wpływ promieni słonecznych. Należy zadbać o chłodne, zacienione miejsce, gdzie pies mógłby odpocząć od upału. Ważne jest, by nie przebywał na słońcu zbyt długo - polecamy spacery przebieg morza czy rzeki, podczas których czworonóg zdąży się nacieszyć wodą, unikając przy tym przegrzania.
Wiele piesków, po kąpieli w rzece, jeziorze, morzu, zaczyna się drapać. Swędzenie w takiej sytuacji występuje bardzo często, dlatego po powrocie do domu warto dokładnie opłukać sierść psa pod bieżącą wodą. Szczególnie wrażliwe zwierzaki i te cierpiące na alergię po powrocie z takiego spaceru zaczynają się drapać. Wypłukanie świeżą wodą soli morskiej, piasku i innych zabrudzeń powinno pomóc. Jeśli zajdzie taka potrzeba, można użyć szamponu i odżywki dedykowanych dla psów. Te, które bardziej się pienią, powinny skuteczniej poradzić sobie z piaskiem zalegającym między włosami.
Piasek, woda i znajdujące się w nich zanieczyszczenia mogą wpłynąć negatywnie również na kondycję psich łapek.W takim wypadku warto zaopatrzyć się w pielęgnujący preparat. Po powrocie do domu należy kontrolować stan łap i sprawdzać, czy nie dzieje się z nimi nic niepokojącego, ponieważ w wodzie mogło dojść np. do skaleczenia.
Jeśli zabierasz psa na basen, możesz zauważyć, że jego sierść zmienia barwę na zielonkawą. Dzieje się to wtedy, gdy pies spędza dużo czasu w wodzie, która zawiera sporo chemii. Co ciekawe, nie jest temu winny obecny w wodzie chlor a miedź. Dlatego też zwracajmy uwagę na poziom pH wody basenowej i nie wpuszczajmy czworonogów do rzek czy jezior, w których może znajdować się np. złom. W wypadku jeśli sierść nabierze zielonych tonów (co zdarza się przede wszystkim u sierści białych i jasnych), konieczna jest wizyta u specjalisty, który zbada, czy pies nie jest zatruty.