Wszystkie psiaki mają bzika na punkcie piłki. Czy wiesz jak się z nim nią bawić? Przestawiamy 5 fantazyjnych sposobów na to jak dać swojemu pupilowi kupę radości.
APORT!
Każdy zna tę podstawową wersję zabawy, a pasjonatów aportowania znajdzie się wiele. Interesującą alternatywą, która mniej obciąża stawy i jest wprost doskonała na upały jest aportowanie z wody. Pamiętajmy jednak, że nie możemy pozwolić aby rozgrzany pies skakał do zimnej wody, ponieważ może dostać szoku termicznego. Piłeczka musi być gumowa lub pusta w środku, aby unosiła się na wodzie. To również doskonały sposób do przełamania lęku przed pływaniem. Zachęta w postaci aportu wrzucanego coraz to dalej od brzegu, uczyni z naszego psa doskonałego pływaka.
BRAMKA!
Próbowałeś kiedyś zrobić z Twojego psa bramkarza? Najfajniejsze jest to, że wiele psów bawi się w tą grę intuicyjnie, bez specjalnej nauki. Wystarczy, że Twój pupil lubi łapać piłkę ale nie chwyta jej od razu. Instrukcja jest prosta. Stawiamy swojego pupila ma bramce wyznaczonej przez dwa słupki tudzież inne przedmioty, stajemy naprzeciw niego z piłką i przystępujemy do ataku! Zaskoczeni będziecie jak emocjonująco wypadnie taka rozgrywka.
SZUKAJ!
Kolejna zabawa jest doskonała nawet dla psów mających problemy z ruchem, z racji na fakt, że nie należy do bardzo dynamicznych. Pokazujemy swojemu pupilowi piłeczkę i ją chowamy. Początkowo na jego oczach, później wypraszamy psa za drzwi. Możemy ją ukryć w domu albo ogrodzie, następnie zachęcamy go do poszukiwań. Gwarantujemy zaangażowanie czworonoga.
TROP!
Zabawa z wykorzystaniem węchu na wyższym poziomie. Idziemy z psem przy nodze na smyczy i po cichu upuszczamy piłeczkę lub jego ulubioną maskotkę, przechodzimy jeszcze parę kroków poczym odgrywamy scenę zaskoczenia „ojej, gdzie się podziała maskotka??” Zawracamy i zachęcamy psa do szukania pokazując mu palcem ślad. Z pewnością na początku będziemy musieli zawracać z psem aż do samego łupu, kiedy go odnajdujemy nagradzamy psa z dużą radością. Wraz z czasem wydłużamy odległość, na którą odchodzimy od zgubionej piłki, eliminujemy smycz i obserwujemy jak nas pies zamienia się w prawdziwego tropiciela.
ZBIERAJ!
Do kolejnej zabawy przygotuj parę piłeczek oraz koszyk lub miskę. W tym przypadku bardzo pomocne jest wcześniejsze nauczenie psa komendy „puść”. Celem gry jest zachęcenie psiaka do znoszenia piłeczek do koszyka, kiedy piłka do niego trafia – nagradzamy go czymś smakowitym. Pies po jakimś czasie nauczy się sam sprzątać po sobie zabawki przed snem. Genialne, prawda?